wtorek, 7 kwietnia 2015

Post dedykowany

Miał być wpis w komentarzu, ale rozbestwiłam się i zwyczajnie za dużo napisałam. Jest za to post- dedykowany Justynie, którą nominowałam do zabawy, a która chciała poznać moje odpowiedzi na jej pytania. Kłopotliwe, dodam:) Liebster powraca!

1.Z którym z bohaterów literackich wybrałabyś/wybrałbyś się na kawę i o co chciałabyś/chciałbyś go zapytać.
Wybór na dziś- Pan Darcy.Nie pytałabym go o nic, poprosiłabym tylko by opowiadał:)

2. Gdybyś mogła/mógł spędzić miesiąc życia w innej epoce historycznej (literackiej) jaka byłaby to epoka i kogo chciałabyś/ chciałbyś tam spotkać.
Wpadłabym chętnie do onirycznego Paryża Cortazara i wypiła szklankę mate z Magą z "Gry w klasy". Poprosiłabym ją, żeby oprowadziła mnie po ich Paryżu, poduczyła trochę języka gliglińskiego. Magia!

3. Twoje ulubione miasto? Czym wyróżnia się spośród innych?
Jedno z ulubionych- Poznań. Pewnie dlatego, że studiowałam tam i  niemal w każdym jego kącie czekają na mnie wspomnienia takiego trochę poprzedniego życia. Choć muszę od razu zaznaczyć, że absolutnie nie chciałabym teraz w nim mieszkać, wiem, że wtedy czar pryśnie, sentyment odfrunie i zostanie godzina dojazdu do pracy tramwajem. To se ne wrati :) Ot, taka szara rzeczywistość :)
Zresztą, posłużę się słowami Terakowskiej: " nie ma lepszych miejsc, są tylko lepsi ludzie".
 
4. Twój ulubiony cytat z książki lub motto.
Mam pięć zeszytów z cytatami... najukochańsze to wiele fragmentów książek Milana Kundery, to pomazana długopisem "Gra w klasy" którą mogę czytać wciąż od nowa- i nigdy od deski do deski. To poezja ks. Twardowskiego, Herberta, Barańczaka i Wojaczka. Nie umiem się na coś zdecydować, więc losuję:)

ks. Boniecki "Niebezpieczny jest człowiek, który myśli, że został właścicielem prawdy" 
I jeszcze Łysiak: „Czy dzisiaj ktoś się jeszcze zamyśla? Zamyśla długo i głęboko, rozrzutnie szafując upływającymi minutami, nie przejmując się zegarem? Kto ma czas na taki starodawny luksus? Dawny świat - świat bez elektryczności, gdy kagankowe cienie wędrujące po stropach wydłużały wieczory - sprzyjał wewnętrznym podróżom, był tedy pełen zamyśleń. Był półmroczny, wolniejszy i cichszy - miał rytm łagodnego swingu. Nocami oglądało się gwiazdy Sklepienia, a nie gwiazdy ekranów, Tajemnicę, a nie telewizję".

5. Podaj trzy cechy charakteru, jakie najbardziej w sobie lubisz.
Łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi. Mały stopień konfliktowości. A przede wszystkim umiejętność podejścia do siebie z dystansem i szczery śmiech z siebie, gdy na to zasługuję:)

6. Co robisz, jeśli nic nie musisz, czyli jak najchętniej spędzasz swój wolny czas?
Wolny czas, czyli moment, gdy moje dziecko ma drzemkę, czyli teraz! Ano spijam kawę, czytam książkę, dłubię w blogu, przeglądam Internet ( wiem...zgubny nałóg). Oczywiście nie wszystko naraz, bo nie zdążę;p Tyle w czterech ścianach. Natomiast, gdy tylko słońce wychyli się zza chmury, po prostu muszę być na dworze:) Spacery, długie wędrówki, najlepiej po "chęchach", "chaszczach" i innych przyjemnych bezdrożach, czytanie w słońcu i grzebanie w ogródku- to lubię:)

7. Cecha, którą najbardziej cenisz w innych ludziach?
Życzliwość, otwartość na ludzi i pomysłowość.

8. Co najbardziej motywuje Cię do działania?
Tu mnie masz! Jestem słomianym zapaleńcem, zaczynam coś, przechodzę krótki okres wielkiej fascynacji i... nie wracam do tego. Oj z motywacją mam problem. Na szczęście jest przy mnie ktoś, kto mnie wspiera, czasem po główce pogłaszcze, a czasem powie coś, co da mi takiego słownego kopniaka w rzyć na zachętę. Takie " rusz się babo i nie marudź". Cenię to sobie:)
Jeśli natomiast chodzi o profesjonalne motywowanie...są dni, gdy mocno mnie poruszają zdania w stylu Briana Tracy: 
Twoje życie w twoich rękach. 
To, gdzie jestem teraz to efekt moich wcześniejszych decyzji

9. Twój największy życiowy sukces lub po prostu sukces. Jeśli to pytanie jest zbyt osobiste, napisz co w ogóle oznacza dla Ciebie to słowo.
Mam taki charakter, że pewnie gdyby Mój Osobisty Sukces położył mi się na kolanach, to pewnie i tak bym go nie zauważyła. Może jestem zbyt wymagająca, by nazwać coś sukcesem? W każdym razie na swoim koncie mam kilka rzeczy, z których jestem całkiem dumna, ale sukces to zbyt nadęte, wielkie słowo.

10. Co czytasz najczęściej? Jaki klimat powieści urzeka Cię najbardziej?
Uwielbiam reportaże! Zaraz za nimi ustawiają się w kolejce klasyka literatury- powieści, potem tak zwana nowa proza. Choć z  zapałem do niej podchodzę, często jestem potem zawiedziona, może stawiam zbyt wysoko poprzeczkę? Co jeszcze? Dzienniki, biografie, czasem kryminał. W zasadzie czytam wszystko prócz fantastyki - choć robię wyjątek dla Sapkowskiego, cudownego Dukaja i abstrakcyjnie genialnego Prachetta. Nie biorę za to do ręki sensacji, jakoś nie podchodzi mi ten dział, ani w książce, ani w filmie. Taka natura:)

11. Czym jest dla Ciebie wolność?
Słowem. Dość spranym, za często wykrzykiwanym, rozumianym tak sprzecznie, że aż szkoda gadać:)
Dla mnie to możliwość powiedzenia głośno własnego zdania, jakie by ono nie było. To możliwość wyboru, od tego z kim przebywam, pracuję, do możliwości wyboru kupowanego produktu. Bez ideologii:)

Na koniec życzenia dla Justyny. Kochana moja! Mniej stania przy desce do prasowania. O! Taki rym na wtorek:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz